Klan Battle Realms

sebejszczyn

Gra ktoś GTA Question

teraz jest to moja najlepsza gra Very Happy

Otomuss

Ja gram w GTA San Andreas, ale na ps2 :/ więc o multiplayer zapomnij

[DR]Arek

Przeszedlem all GTA i szczerze powiem ze SA najmniej mi sie podobalo, moze bylo tam sporo bajerow ale nie ten klimat co np. w VC:P

Otomuss

A co ci sie podobalo w VC?? Bo mi tylko ta grafika dziecięca Very Happy

[DR]Arek

Ten klimat i muzyka lat '80, ogólnie fabuła, przypominało mi to Scarface'a (Człowieka z Blizną) dla mnie w VC ,co niektore misje byly bardziej ciekawsze, a muzyki jak sie posluchalo:D A w SA bylo tylko kilka ciekawych tytułów Razz

sebejszczyn

No GTA VC jest najlepszą czescia GTA. San Andreas bylo za bardzo skejtowskie jak na mój gust

Otomuss

Gdybym mógł sie jakoś odpędzić od SA to może pograłbym w VC Razz

Mnie skłoniło do SA pustynia, pływanie, latanie super samolotami i miasto San Fierro Very Happy

Las Venturas jest głupie Razz

raaistlin

Ja myślę, że nie powinno się porównywać SA z VC. Dlaczego??? Bo to gry o bardzo różnych sceneriach i klimacie, tak na prawdę łączy je tylko mechanizm rozgrywki i sama nazwa. W VC mamy genialny klimat lat 80. genialny soundtrack do tego, genialne miasto, jadąc w nocy wprost czujesz ten klimat "wiecznie żywych" dyskotek i ludzi. SA znowu ma genialny klimat, ale całkiem inny niż jego poprzednik. Mamy tu złych nigazz, ich osiedla i konszachty. Taki klimacik też kocham, oglądam praktycznie wszystkie filmy o takiej tematyce. I powiem jedno- ta gra jest zrealizowana w odpowiedzialny sposób, czuć i widać, że scenarzystą musiał być ktoś ze środowiska. Pod względem technicznym oraz gameplaya wygrywa u mnie SA. Dlaczego??? Jest nowsze, ma więcej ciekawych pomysłów, ale uwierzcie mi, że VC też takie by było, gdyby pojawiło się w tym samym czasie co SA. Teraz nadchodzi IV, znowuż inny klimacik, tym razem autorzy serwują nam słowianina w roli głównej, jak dla mnie bardzo w porządku. Nie uważacie, że gdyby robili ciągle gry o czarnuchach czy latach 80. to stałoby się to nudne?
GTA 3 pomijam celowo, gdyż dla mnie jest ona zwykłym GTA. Stanowiła ona przeniesienie w 3D całego świata i to było jej główną atrakcją. Dlatego nie wypracowała sobie u mnie miana genialnej gry, nie posiadała klimatu, była po prostu bezpłciowa-taka zabawa w gangsta, ale zupełnie bez celu...

dziuba

A ja najbardziej lubię GTA2 Very Happy

.....

[DR]Arek

Co do GTAIII to tez mi sie na poczatku nie podobało, ale po blizszym poznaniu mi sie spodobało i nie mozna mowic ze nie miala klimatu, kazde GTA ma klimat poprostu w SA mi sie nie podobal zbytnio, wracajac do Trójki, podobała mi sie postac głownego bohater - nie wiem czy tylko ja to zauwazylem, ale od poczatku do konca gry nie powiedzial ani slowa, taki cichy zabojca i to wlasnie bylo fajne Very Happy

Z muzyki tez bylo kilka fajnych kawalkow, glownie na Flashu:P

SA nie bylo zle poprostu bylo to kolejne GTA, + bylo to ze bylo bardziej rozbudowane, 2+ Snoop Dogg, Dr. Dre to tez bylo kilka dobry nut, ale ogolnie dla mnie VC to sa lata swietnosci GTA:D
Czemu? Bo tak jak Raai mowil - wydaje mi sie ze gdby VC powstalo w tych latach co SA to bylo by zdecydowanie lepsze od pozostalych czesci:P